Franek jest pod opieką Fundacji "KRWINKA"
STAN FRANKA
2011-08-23

Wpisy w dziale kondolencje będą pojawiały się po akceptacji treści. Niestety duża ilość spamu zmusiła nas do takiego rozwiązania. Dlatego Wasze wpisy będą pojawiały się z opóźnieniem.

2011-04-05

Dziękujemy wszystkim za okazane wsparcie, pomoc i modlitwę. Każdy wpis na tej stronie jest znakiem tego, jak wielu ludzi poruszyła historia Frania.
Wielką pociechą jest dla nas to, że Franuś jest nadal w sercach i myślach tak wielu osób.
Mimo upływającego czasu żyje w każdym z nas...
Dzięki temu czujemy się wyjątkową rodziną. Franuś zawsze będzie jej częścią, bo śmierć to za mało by przestać kochać i pamiętać.
Pamiętajcie o naszym Aniołku...

2011-03-04

Wszystkie środki z 1% podatku zgromadzone na imiennym koncie Frania zostaną przekazane na rzecz dwójki dzieci z Oddziału Onkohematologii, z którymi Franuś się bardzo polubił i których mamy były i są dla nas wsparciem w tych trudnych chwilach. Jeśli ktoś nie rozliczył się jeszcze a nadal ma chęć ofiarować 1% podatku na Fundację "Krwinka" prosimy o przekazanie środków:

- na leczenie i rehabilitację Estery Wuls

lub

- na leczenie i rehabilitację Pawła Mrowca

2011-03-01

Pogrzeb Frania odbędzie się w piątek 4 marca o godzinie 10:30 na cmentarzu rzymskokatolickim św. Antoniego (Mania) przy ul. Solec 11.

2011-02-27

Dzisiaj rano Franio zamknął swe oczka na zawsze. Wierzymy, że jest już w niebie. Bardzo dziękujemy za okazane wsparcie i prosimy o modlitwę za jego duszyczkę.

2011-02-24

8 marca 2011 roku o godzinie 17:30 w kościele pod wezwaniem Najświętszego Zbawiciela przy ulicy Włókniarzy 187, odbędzie się msza za Frania. Chętnych serdecznie zapraszamy.

2011-02-24

Dziś rano obudził nas telefon od lekarza dyżurnego, że mamy przyjeżdżać bo Franuś powoli umiera, nie wytrzymuje serce, prawie znowu zatrzymało się krążenie, byli przygotowani do reanimacji - na szczęście sytuacja jest już opanowana. Robili mu kolejne RTG, odma się nie powiększyła, płuca bez zmian, po tym wszystkim znowu spadła mu saturacja, bo do RTG musieli go ruszyć. O godz. 13:00 ciśnienie było dobre, nawet wysokie, a leki na regulacje ciśnienia odstawione, saturacja utrzymywała się na poziomie ok 90%, czyli ok 5-10% mniej niż wczoraj, ale to i tak dobry poziom. Trzymajcie kciuki za Frania, znów pokazał, że się nie podda aż wyzdrowieje.

2011-02-23

Lekarze określają stan Franusia jako wybitnie ciężki, średnio stabilny. Faktycznie jest źle – odma się utrzymuje, infekcja też, płuca w bardzo złym stanie, nie są w stanie prowadzić prawidłowej wymiany gazowej. Mimo to Franek bardzo dzielnie się trzyma. W ostatniej dobie udało mu się poprawić saturację. Wyniki krwi wskazują na dość dobre natlenowanie organizmu, ale respirator nadal ustawiony na maksymalne wartości. Wczoraj usunięto mu BROVIAC (dożylny cewnik założony w grudniu do podawania leków i płynów oraz pobierania próbek krwi podczas chemioterapii), który mógł być źródłem infekcji. Cały czas prosimy o modlitwę w intencji zdrowia Franusia.

2011-02-22

Stan Frania niestety się pogorszył. Lekarze robią wszystko, ale na razie bez efektu. Próbowali w weekend zmienić rodzaj respiratora, ale próba nie udała się. Nastąpiło nagłe pogorszenie,
zatrzymało się krążenie i Franuś był reanimowany. Nasz synek został odratowany, wykazał ogromną wolę życia i nie poddał się, dzielnie wywalczył sobie życie. Niestety cały czas nie
można zwalczyć infekcji, która rozwinęła się w zeszłym tygodniu. Mimo zmiany antybiotyku nastąpiło jej nasilenie. Nadal utrzymuje się odma, której nie można do końca zdrenować,
ponieważ uszkodzenia w płucach nie goją się. Bez tego nie można oczekiwać poprawy. Na chwilę obecną saturacja (nasycenia krwi tętniczej tlenem) utrzymuje się na granicy. Jej obniżanie się
może powodować niedotlenienie organizmu. Najważniejsze teraz, aby udało zaleczyć odmę i pozbyć infekcji, żeby stan płuc Frania, które są fatalne mógł się poprawić.
Módlcie się proszę o Franusia, żeby wyzdrowiał i wrócił do nas do domu.

2011-02-18

Wstępna ocena badania szpiku wskazuje na remisję choroby i właściwe odradzanie się szpiku.
Stan Frania nadal jest bardzo ciężki. Płuca są w bardzo złym stanie. Nadal ma założony dren, respirator ustawiony jest na najwyższe wartości. Pomimo to, w ostatnich 24 godzinach saturacja spadła. Musimy czekać, aż odma się cofnie i zaczną działać antybiotyki, bo Franuś dodatkowo musi walczyć z infekcją.

2011-02-16

Stan Franka jest nadal bardzo ciężki, średnio stabilny. Co jakiś czas są momenty gorsze, kiedy Frankowi spada saturacja i trzeba podawać mu bardzo dużo tlenu i silnie go wentylować. Wyglądało na to, że odma na się cofnęła – co potwierdzało kolejne zdjęcie RTG klatki piersiowej. Niestety jakiś czas po wyjęciu drenu saturacja spadła, ponownie zaczęło się zbierać się powietrze i wystąpiła odma wymagająca ponownego drenażu. Dziś Franuś miał robioną również punkcję szpiku pod kątem zbadania remisji choroby podstawowej, czyli białaczki. Pierwszy – wstępny wynik powinien być już jutro.

2011-02-14

Wczoraj w wyniku mechanicznego uszkodzenia płuca, będącego wynikiem intensywnej wentylacji respiratorem, wystąpiła u Franka odma płucna i śródmiąższowa (wtargnięcie powietrza do jamy opłucnej). Konieczne było zrobienie drenażu opłucnej w celu odprowadzenia nagromadzonego powietrza, które uciskało płuco i spowodowało jego zapadnięcie. Po tym zabiegu saturacja u Franka poprawiła się. Niestety na zdjęciu RTG klatki piersiowej widoczne jest pogorszenie w płucach. Stąd od kilku dni Franek miał problemy z utrzymaniem właściwej saturacji i konieczne było ponowne ustawienie respiratora na najwyższych wartościach. Wieczorem Franuś miał również przetaczaną krew. Dzisiaj stan Franka się ustabilizował, ale nadal respirator jest ustawiony na bardzo wysokich wartościach. Mamy nadzieję, że po tych komplikacjach za jakiś czas nastąpi ponowna poprawa – pęknięte płuco się zagoi, polepszy się saturacja i mnie infekcja, która również w ostatnich dniach dopadła Franka (wczoraj wieczorem dostał 2 antybiotyki).

2011-02-12

Franio ciągle walczy i to dosłownie, gdy tylko zostają zmniejszone dawki leków usypiających, czy pavulonu zaczyna się intensywnie ruszać i "kłócić" z respiratorem. Jego płuca nie są jeszcze w dobrym stanie na tyle, aby Franek mógł sam oddychać, ale usilnie próbuje. Stąd konieczne zwiększanie dawek leków, które go usypiają i powodują wiotczenie mięśni, a to wpływa na spadek krążenia i konieczne jest podawanie leków regulujących ciśnienie. Gdy Franek jest spokojny poprawia mu się saturacja (nasycenia krwi tętniczej tlenem) i można zmniejszyć ustawienia respiratora. Gdy tylko Franek jest niespokojny i bardziej aktywny saturacja bardzo mu się waha od skrajnie wysokich wartości do dość niskich, co wymaga korekty ustawień respiratora do wyższych wartości. Musimy czekać, aż stan płuc Frania poprawi się jeszcze bardziej, by mógł zacząć samodzielnie oddychać, wykorzystując respirator jedynie do pomocy.

2011-02-11

Stan Frania się ustabilizował, ale respirator znów jest ustawiony na bardzo wysokich parametrach. Nie wiemy, co jest przyczyną tego, że Frankowi się nie poprawia, gdyż w płucach nastąpiła poprawa widoczna na zdjęciu RTG, wyniki krwi są dobre i nie wskazują na występowanie infekcji, która by mogła mieć wypływ na nieco gorszą wydolność oddechową Franka. Dzisiaj znowu nastąpiła poprawa krążenia krwi i można było odstawić leki regulujące mu ciśnienie.
Mamy nadzieję, że uda się odstawić pavulon wtedy stan Frania znowu znacznie się poprawi. Pozytywnym objawem jest to, że mimo silnych leków usypiających Franek ma siłę do walki a jego stan jest dość stabilny.
Po południu nastąpiła poprawa - udało się zmniejszyć ilość tlenu i Franek bardzo dobrze sobie radzi z oddychaniem. Tylko tak dalej mały !!!

 

2011-02-10

Stan Frania jest nadal bardzo ciężki i mało stabilny. Wczoraj po południu znowu pojawiły się problemy z ciśnieniem i konieczne było ponowne włącznie leku regulującego krążenie krwi. Pojawiło się również wysokie tętno, które może być skutkiem leków które dostaje. Jesteśmy jednak dobrej myśli, bo Franek dzielnie walczy i nie poddaje się.

2011-02-09

Na zdjęciu RTG płuc z dnia wczorajszego (08.02.2011) widoczna jest poprawa. Franek jest również wydolny krążeniowo i można było odstawić leki,  które do tej pory regulowały jego ciśnienie krwi. Również wyniki badań krwi Franka lekarze oceniają jako poprawiające się. Od wczoraj Franuś zaczął się jednak „kłócić” z respiratorem. Mimo odpowiednich dawek leków  jest niespokojny i zakłóca pracę respiratora, w wyniku czego spada mu saturacja. Konieczne było podanie leków zwiotczających – pavulonu, co w jego stanie (uszkodzenie mięśni w wyniku wcześniejszej chemoterapii) nie pozostaje obojętne dla organizmu. Konieczne było ponowne ustawienie respiratora na maksymalne wartości, które teraz stopniowo będą zmniejszane. Franek jest bardzo dzielny i nie poddaje się. Potrzeba mu tylko jeszcze sporo czasu i cierpliwości do wyzdrowienia.

2011-02-09

11.02 (piątek) o godzinie 18.30 w Kościele Najświętszego Serca Jezusowego przy ul.Retkińskiej 127 odbędzie się msza św. w intencji powrotu Franka do zdrowia.

2011-02-07

Na dzień dzisiejszy lekarze określają stan Franka jako ciężki, średnio stabilny. Pod koniec tygodnia miał przetaczaną krew i płytki, dzięki czemu poprawiły mu się wyniki krwi. Franuś bardzo dzielnie daje sobie radę. Od środy (02.02.2011) udaje się utrzymać obniżone ustawienia respiratora, choć nadal są to wysokie wartości i wszyscy życzymy sobie, aby wkrótce dało się je ponownie obniżyć. Jesteśmy dobrej myśli, bo dzięki wsparciu i modlitwie za zdrowie Franka ma on siłę do walki.

2011-02-04

Stan Franka się ustabilizował. Nadal oddycha za pomocą respiratora, ale udało się zmniejszyć troszeczkę ustawienia, które wyjściowo miały maksymalne wartości. To dla nas powód do optymizmu. Mija zaledwie tydzień, a Franek dzielnie i skutecznie walczy o swoje zdrowie. Nadal jednak potrzebny jest czas i dużo cierpliwości, żeby Franio doszedł do pełni sił.

2011-02-01

Obecnie Franek ma wstrzymane leczenie na Oddziale Onkohematologii, gdyż w wyniku infekcji, która rozwinęła się u niego w zeszłym tygodniu zajęte zostały prawie całe płuca. Franuś został przeniesiony na Oddział Intensywnej Terapii, gdzie został podłączony do respiratora i jest utrzymywany w śpiączce. Czekamy, aż jego płuca będą znowu w dobrym stanie, na tyle, żeby Franio mógł samodzielnie oddychać. Na chwilę obecną lekarze określają jego stan jako bardzo ciężki, ale stabilny. Przed nami teraz kilka tygodni oczekiwania, trzymania kciuków i modlitwy za zdrowie Frania.

strona główna kondolencje jak pomóc stan Franka o fundacji kontakt